Bułgaria jest jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych. Nic dziwnego, bo gwarantowana pogoda, piękne plaże i niewysokie ceny już od lat kuszą turystów. Pytanie brzmi tylko, na jak długo się tam wybrać?

Dwutygodniowe wczasy w Bułgarii nie mają prawa nas zanudzić. Dlaczego? Bo jest tam po prostu co robić, a zawężanie piękna tego państwa do kilku kurortów pozostawi nas z poczuciem niedosytu.  Warto podzielić bułgarski urlop na aktywności różnego rodzaju. Nie pożałujemy, zwłaszcza że wiele ciekawych miejsc leży w pasie nadmorskim. Przy minimalnym wysiłku mamy więc szansę wrócić do Polski bogatsi i o piękną opaleniznę, i o wiedzę płynącą ze zwiedzania zabytków.

Nie tylko Morze Czarne

Podróż po Bułgarii zacznijmy od kurortów. W tych najbardziej popularnych znajdziemy wszystko to, czego oczekujemy od nadmorskiej miejscowości, czyli m.in. aqua parki, wypożyczalnie sprzętu wodnego, kluby taneczne. Zaskoczą nas jednak niepowtarzalne atrakcje, takie jak delfinarium w Warnie i lot helikopterem nad Nesebyrem.

Jeśli jednak wolimy uciec od plaż zatłoczonych w sezonie, mamy do dyspozycji kilka kierunków. Pierwszym z nich są małe miejscowości nadmorskie, których nie odkryli jeszcze turyści, kolejnym – skierowanie wzroku ku górom, jeziorom i przyrodniczemu bogactwu Bułgarii. Ciekawe możliwości daje też zwiedzanie zabytków i odkrywanie historii państwa, na którego terenie spotykały się i mieszały różne cywilizacje.

Docenione przez UNESCO

Rodowici Bułgarzy podróżnym poleciliby raczej góry niż morze. Są one niewątpliwie piękne i zachęcają do wędrowania. Przemierzając masyw Riła, mamy szansę zdobyć najwyższy szczyt Półwyspu Bałkańskiego, czyli Musałę (2925 m n.p.m.) i zobaczyć leżące na nim jeziora. Wybrać możemy się również w kierunku jednego z kilku obiektów z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wśród nich znajdują się dwa obiekty przyrodnicze i siedem kulturowych (oraz trzynaście obiektów na liście wstępnej). Aż szkoda, że nie ma szans odwiedzenia wszystkich na raz, bo są rozsiane po terenie całej Bułgarii. Dla odpoczywających nad morzem osiągalne są na pewno trzy z nich: starożytne miasto Nesebyr, które jest jednym z najważniejszych punktów basenu Morza Czarnego, Jeździec z Madary, unikalny średniowieczny relief, oraz Kamienny Las – rozrzucone na obszarze ok. 7 km kwadratowych kolumny skalne o niewyjaśnionym do tej pory pochodzeniu.

Gdy dodamy do tych wszystkich atrakcji pyszne wina, rakiję i bałkańskie jedzenie, okaże się, że całkiem ciekawie uda się spędzić dwa tygodnie. A po powrocie można zacząć planować kolejną podróż ku nieodkrytym przez nas bogactwom Bułgarii.